Australia ? czyli pustynia, upał i bezchmurne niebo. Idealne warunki, by rozgrywać tam co roku World Solar Challenge, pojedynek samochodów napędzanych wyłącznie energią słoneczną. Co roku coraz więcej załóg, dysponujących wyposażonymi w nowinki technologiczne z dziedziny energii solarnej pojazdami rywalizuje na liczącej ponad trzy tysiące kilometrów trasie, zmagając się z upałami (nierzadko, z oszczędności, nie dysponując klimatyzacją), kurzem, pyłem i samotnością. Trasa wyścigu, wiodąca z Darwin do Adelajdy mimo swej długości przebiega przez tereny, które zamieszkuje niecały jeden procent mieszkańców tego kontynentu.

I choć wyścig ten, mimo zaawansowania technologicznego traktowany jest nadal jako ciekawostka, to motoryzacja w przyszłości może wiele mu zawdzięczać. Wciąż trwają poszukiwania alternatywnych metod napędzania pojazdów a energia słoneczna, ze względu na powszechną dostępność i praktyczne niewyczerpalne źródło jest łakomym kąskiem dla inżynierów. Zwiększenie efektywności paneli solarnych może wkrótce przynieść prawdziwy przełom.