Bardzo ciekawy temat, czy warto sobie zaprzątać głowę tym, że jesienią jesteśmy zobowiązani do zupełnie innego sposobu poruszania się samochodem? Wiele osób niestety, ale całkowicie nie zdaje sobie z tego sprawę, a przecież temat nie jest taki prosty jak nam się może wydawać. Po pierwsze samochód nasz wcale nie musi zachowywać się tak samo jak latem, nawet nie zachowuje się tak samo w deszcz jesienią, a w deszcz latem, dlaczego? Dlatego, że latem nie ma żadnych liści, a więc nie ma tego problemu, że coś nam pod tymi kołami się przewraca, po drugie nie ma problemu związanego z tym, że nawierzchnia może być delikatnie oblodzona lub oszroniona co jest bezpośrednio związane z tym, że po prostu jesteśmy zmęczeni. Oprócz warunków pogodowych na jazdę wpływ ma również to jak my się czujemy jak również to czy odpowiednio zadbaliśmy o odpowiednią prędkość. W sytuacji kiedy jedziemy za szybko, droga jest delikatnie oblodzona, a dodatkowo mokra, na kołach mamy liście lub nawet na drodze – to w efekcie nasza droga hamowania wynieść może niekiedy i ponad 300% więcej niż normalnie. Warto o tym pamiętać.