Ostatnio rozmawialiśmy sobie na temat kabrioletów, a dzisiaj nadszedł czas na samochody sportowe. Tych na polskich drogach jest zdecydowanie więcej i to praktycznie w każdym mieście polskim. Ja mieszkam w dość małym mieście o na prawdę słabych jakościowo nawierzchniach na ulicach i na prawdę ludzie i tutaj jeżdżą sportowymi samochodami. Akurat to mi się podoba, bo fajnie pooglądać sportowe bryki, które mkną przez miasto. Jednak zastanawia mnie jedna rzecz. Bo wiadomo, że w centrum drogi są lepsze, ale poza nim już ta jakość sporo dobiega od tego co powinno być. I jak oni sobie z tym radzą? Bo przecież wiele samochodów ma zrobioną glebę. A to od razu o wszystko zaczepia, a auto po prostu się niszczy. A niektóre drogi to na prawdę tragedia. podoba mi się takie rozwiązanie, że jak chce to mam glebe, a jak nie, to sobie podnoszę zawieszenie wyżej, wydaje mi się to takie praktyczne na moje miasto. A jak jest w Waszych miastach? Czy drogi nadają się do sportowych samochodów o niskim zawieszeniu?