Jak wiemy ciągle teraz jesteśmy ograniczeni normami. I to w każdej kwestii. W szkole musimy się dopasować do testów, a raczej do ich kluczy, bo mimo tego że są trzy odpowiedzi dobre to ktoś wymyślił, że tylko jedna. W pracy musimy wyrabiać normy i trzymać się tego, żeby było zrobione jak najwięcej, a nie jak najlepiej. A w kwestii motoryzacji też mamy tylko ciągle normy. Spalania, głośności, starcia kół. Wszystko jest określane w liczbach. Ale chcę dojść do tego, że każdy samochód ma troszkę inną głośność. Jedne chodzą bardzo cicho, a inne wydawałoby się nam, że za głośno. No i teraz w głowie powstaje pytanie, czy za zbyt głośne auto można dostać mandat. Tak jak najbardziej. Tak właściwie jeśli auto nie spełnia norm to może zostać nawet zabrany dowód rejestracyjny. Bo nie powinno się nim poruszać, bo nie jest dopuszczony do ruchu drogowego. Ale kiedy to jest? Zazwyczaj jest to kwestia tłumika, może wystarczy go naprawić, albo po prostu wymienić i hałas ulega zniwelowaniu. Wiadomo, że nie do zera, ale jest o wiele ciszej.